http://przydasieiinneubuni.blogspot.com/2011/08/blog-post.html-dostałam niespodziankę od Pani Grażyny..Zdjęcie pobrałam z jej blogu..Zapraszam do obejrzenia -wszystkiego co zamieszczone jest tam.,,Potrafi narobić smaka wielkiego..Jeszcze raz dziękuję..
Prezent genialny! Mam taki sam i jest świetny! Nie mogę pojąć, jak gotowałam bez niego jajka! :)
OdpowiedzUsuńTakiego ,,minutnika,, jeszcze nie widziałam:)
OdpowiedzUsuńŚwietny prezent!
Cieszę się , ze mogłam sprawić przyjemność . Gadżet genialny .
OdpowiedzUsuńPodpowiadam - trzeba samemu utrafić z miękkością - bo miękki wg Anglików to trochę co innego niż u niektórych . Ja gotuję do tej pośredniej kreski między Medium a Hard . A na twardo - gotować do Hard i kilkanaście sekund dłużej bo inaczej w środeczku będzie jeszcze odrobina luźnego żółtka . Sama wypraktykujesz .Smacznych jajek życzę .
super prezent, gratuluje
OdpowiedzUsuń