21 kwietnia 2010

Odwiedził nas kolega z psem.Synek oszalał z radości.Pies padał ze zmęczenia po tych gonitwach  i zabawach.Piotruś tresował go ile się dało.Zabawa wielka  była   przez pare godzin.Na koniec obaj wypili  po literku wody .hihi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam -dziękuję za odwiedziny .Monika..